Na drzewach pojawiają się pierwsze pączki, zwierzęta wybudzają się ze swoich norek, a my obserwując to wszystko witamy utęsknioną wiosnę i cieplejsze dni. Po chłodnej jesieni i zimie każdy promyk słońca i skrawek niebieskiego nieba sprawia, że coraz częściej się uśmiechamy i choć pogoda robi nam jeszcze psikusy, doskonale wiemy, że nie mamy na nią wpływu i pozostaje nam tylko cierpliwie czekać. Dzień jest coraz dłuższy, a my z każdym kolejnym dniem zrzucamy z siebie nadmiar ubrań. Niebawem słońce będzie wybudzać nas każdego poranka. Obserwujemy zmiany na zewnątrz, obserwujemy zmiany w sobie. Czas na wiosenne porządki! A gdyby tak oczyścić nie tylko otoczenie, ale także nasz umysł, który “na świeżo” przywita kolejną, piękną porę roku? Wiosna to idealny czas by pomyśleć o porządkach w głowie i popracować nad spokojnym umysłem.
[pinboard id=3368]
Foto: projekt c y n a m o n
Ciężka praca… się opłaca!
Mówiąc o oczyszczaniu umysłu nie mam na myśli tego, że jakiś specjalista podłączy nas do magicznego urządzenia i wymaże z nas wszystko to, co zaburza naszą równowagę i spokój. Niestety, nikt za nas tej pracy nie wykona i choć nie jest ona wcale taka prosta – warto się jej poddać, bo efekty zauważymy już po kilku dniach. O czym powinniśmy pamiętać? O tym, żeby w końcu odpuścić, uwolnić się od negatywnego myślenia i narzekania, że coś znowu nie wyszło. Wiosna sprzyja także rozwojowi nowych rzeczy. To czas, kiedy możemy rozpocząć przygodę z czymś, co planowaliśmy zrobić od dawna. Wszystko w koło wzrasta, więc i my pozwólmy sobie na wewnętrzny wzrost i samorealizację!
[pinboard id=3372]
Foto: projekt c y n a m o n
Od czego zacząć?
Dobry plan to podstawa! Zastanówmy się więc, czym tak właściwie jest oczyszczanie umysłu? Pisząc krótko, oczyszczanie umysłu to wyrzucenie zbędnych spraw z głowy. Co należy do takich zbędnych spraw? Przede wszystkim przeszłość, toksyczne relacje, problemy, niedokończone, zaległe sprawy, obiecane spotkania, długi. To wszystko sprawia, że nasz umysł nie może być w stanie równowagi. Ciągle spaceruje pomiędzy chwilą obecną, tym co powinien zrobić za kilka dni i tym, czego nie zrobił dwa tygodnie wcześniej. Zanim zabierzemy się za porządne oczyszczanie – zróbmy listę wyżej wspomnianych spraw, które mogą zaśmiecać nasz umysł.
[pinboard id=2817]
Foto: projekt c y n a m o n
Godzę się z przeszłością, by żyć tu i teraz
Każdy z nas wie, że nie mamy wpływu na to co było. Często słyszymy “czasu nie cofniesz”, ale mimo wszystko ciągle mamy nadzieję, że nam się to uda. Ja! Ja będę pierwszy! Będę pierwszą osobą, która cofnie czas. Brzmi nielogicznie? Całkiem możliwe, ale gdybyśmy myśleli tylko i wyłącznie w logiczny sposób to w naszej głowie nie pojawiałyby się myśli związane z przeszłością. Szkoda byłoby nam na to czasu. Tak bardzo dla wielu cennego. Dlaczego jest to trudne? Głównie dlatego, że nasza przeszłość nacechowana jest emocjami. W gorszych chwilach często nie dostrzegamy pozytywów, a kiedy pojawiają się te lepsze chwile … boimy się, że zaraz się coś popsuje, bo przecież taka sytuacja w przeszłości źle się skończyła. STOP. Zastanówmy się ile razy i jak długo w ciągu dnia wracamy do przeszłości i co nam to daje. Bądź tu i teraz, czerp jak najwięcej z chwil, w których jesteś obecnie. Staniesz się dzięki temu bardziej spokojny, zrównoważony, nie będziesz reagował gwałtownie na sytuacje, które cię spotykają. W byciu tu i teraz pomocna jest medytacja, twórczość, a nawet sport. Każdy może znaleźć własną metodę na to, by wyciszyć umysł i skupić się na obecnej chwili. W tym miejscu zastanów się, co sprawia, że jesteś tu i teraz i zaplanuj ile razy dziennie bądź tygodniowo chciałbyś wykonywać tę czynność.
[pinboard id=3390]
Foto: projekt c y n a m o n
Relacje z innymi ludźmi
Żyjemy w świecie, w którym nie unikniemy kontaktu z innymi ludźmi. Codziennie mamy do czynienia z bliższymi lub dalszymi znajomymi, sąsiadami, współpracownikami, rodziną czy obsługującymi nas pracownikami w sklepie, pociągu czy ulubionej kawiarni. Nie mamy wpływu na to, kogo spotkamy na spacerze, kto będzie stał przed nami w kolejce w supermarkecie, ale mamy wpływ na to z kim widujemy się i rozmawiamy na co dzień. Ludzie, z którymi “musimy” mieć relacje nie zawsze są nam przychylni. Dlaczego napisałam musimy w cudzysłowie? Dlatego, że tak naprawdę nic nie musimy. Myśląc oczywiście bardzo skrajnie. Warto zastanowić się kogo w naszym życiu uznajemy za takiego toksycznego człowieka? Im ktoś jest od nas dalej, tym bardziej będziemy potrafili się od niego zdystansować. Nie, nie chodzi tu o całkowite odcięcie relacji, chociaż czasami bywa i tak. Najtrudniej jest zakończyć nam relacje z najbliższymi osobami, dlatego, że nie chcemy nikogo skrzywdzić. Ale czy zastanawialiśmy się czy te osoby myślą o tym, by nie skrzywdzić nas i czy utrzymywanie relacji z osobami, które życzą nam źle naprawdę jest dla nas dobre? Pomyślmy przez chwilę i przeanalizujmy sobie tego rodzaju relacje w naszym życiu, ile ich jest, kim są te osoby, na kogo tak naprawdę możemy liczyć, kto jest naszym prawdziwym przyjacielem, do kogo zadzwonilibyśmy, w nagłej sytuacji.
Kończę, to, co kiedyś zacząłem
Każdy z nas nosi w swoim plecaku niedokończone sprawy, coś co kiedyś zaczął, a potem to zostawił. Dziś, to ten magiczny dzień, kiedy najlepiej jest do nich wrócić. 6 lat temu zacząłeś prawo jazdy i zrezygnowałeś po trzecim niezdanym egzaminie? Odstawiłeś na bok spotkanie z przyjacielem, z którym dawno się nie widziałeś? Ktoś kiedyś powiedział, że to wcale nie czyny nas krzywdzą, ale myśli, dlatego, że każdy czyn zaczyna się od myśli – co siedziało w twojej głowie od dawna, ale zawsze skutecznie to przepędzałeś? Od zawsze marzyłeś o kursie języka hiszpańskiego, ale nigdy nie znalazłeś czasu, by zapisać się do szkoły językowej? A może marzyła Ci się wycieczka na Mazury? Zrób listę tych spraw, które zacząłeś zarówno w głowie jak i poprzez czyny. Daj sobie czas na ich realizację. Może okazać się, że nie wszystkie w obecnej chwili są dla Ciebie tak samo ważne jak były wcześniej. Dokończ to, co zacząłeś.
[pinboard id=3383]
Foto: projekt c y n a m o n
I najważniejsze …
Kiedy przeanalizujesz sobie wszystko, o czym napisane jest powyżej to pamiętaj, żeby nie wymagać od siebie tego, że wszystkie sprawy rozwiążą się w przeciągu tygodnia. Pomiędzy podjęciem decyzji o zmianie i samą zmianą, czasem mija trochę więcej czasu niż kilka dni. Daj sobie ten czas, dlatego, że podjęcie decyzji to pierwszy krok do lepszego samopoczucia, realizacji swoich pragnień i do tego by w pełni cieszyć się słońcem, zarówno tym wiosennym, jak i tym, które nosimy w sobie bez względu na porę roku. Zadbaj o siebie na wiosnę!
Maja Olejnik
Absolwentka psychologii na Uniwersytecie Humanistycznospołecznym SWPS we Wrocławiu; aktorka poznańskich i wrocławskich grup teatralnych; aktorka pantomimy w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisarka, w 2018 r. wydała swoją pierwszą książkę [niestwierdzona], która była swego rodzaju teatralnym manifestem o życiu młodej kobiety z bagażem doświadczeń. Od kilku lat pracuje z różnymi grupami wiekowymi prowadząc zarówno warsztaty teatralne, muzyczne, psychomotoryczne jak i psychologiczne. Obszarem jej głównych zainteresowań jest powiązanie psychiki z ciałem w teatrze oraz szeroko pojęta psychosomatyka. Wciąż podnosi swoje kwalifikacje uczestnicząc w licznych kursach i warsztatach w kraju i za granicą. Prywatnie: wegetarianka, starsza uczennica medytacji Vipassana.